Że niby ułamki nie są fajne?

Przefajne są, powiadam! Zwłaszcza, jak wyznaczają kamienie milowe w rozwoju Dziecia :)

0,75! 3/4 roku. 9 miesięcy.
Ostatni kwartał niemowlęctwa rozpoczęty!
Niesamowite...!



Pora na króciutki bilans, by wiadomo było co i jak :)


Zofijka, 9 m-cy

  • waga: 8200g
  • wzrost: niezmierzony ;) rozm. ubranek: 74
  • zęby: nadal w drodze
  • włoski: czuprynka do najbujniejszych nie należy, ale za to włoski mięciutkie są i z miedzianym połyskiem... :)
  • zjada: ładnie, chętnie i bez grymaszenia - lubi to, niezmiennie :D ograniczeń pokarmowych niemal brak, nie dajemy jej jedynie miodu, grzybów i orzechów :)
  • mówi: baba, dadaaa, mama (wczoraj wołała wyciągając rączki, więc już jakby świadomie? <3), oooo!, ech? i mnóstwo niepojętych, dźwięcznych kombinacji
  • poruszanie się: raczkuje, pokonując przestrzeń w zawrotnym tempie, podciąga się do stania (rzadko), do klęku (stale), stoi przy meblach, huśta się postawiona w bujaku i na huśtawce
  • tematy pieluchowe: nocnik króluje! coraz rzadziej jakakolwiek zawartość ląduje w pieluszce, nawet przez 11 godzin w nocy potrafi się wstrzymać, a dopiero rano na nocniku zadziałać... szacun normalnie! :D
  • zabawy: "pisze pani na maszynie" i "robienie ciasta", czyli zabawy "masażowe" to hit :) przekładanie zabawek bez końca, podnoszenie i upuszczanie, prócz tego ukochane "a kuku!", wydawanie odgłosów zwierząt i zaczepianie stukającymi o podłogę palcami :) aczkolwiek ulubiona zabawa to chyba niezmiennie ganianie kota...;)
  • ulubione zabawki: piłeczki "jeżyki", żyrafka Sophie, żółwik do kąpieli, książeczka "Na wsi" i "Bardzo głodna gąsienica", ale i ze zwykłą tetrą wyczynia cuda ;)
  • zdrowie: pojawiła się alergia na brzuszku, nie mamy pojęcia na co. Wg. Pani Doktor nie wygląda to zupełnie na AZS, czy na skazę białkową. Obstawia czynniki zewnętrzne... mam nadzieję że winny jest dwukrotnie do prania użyty Jelp, bo strach nas oblatuje na samą myśl, że mogłaby to być Yuko- nasz koci futrzak to najmilejsza atrakcja dzieciowych dni, a i herbacianych... 
  • charakter: zaczynamy go poznawać ;] ale nadal Zosieńka jest przede wszystkim radosna :) Łatwo ją rozbawić, śmieje się dużo i często, zaczepia uśmiechem... :) jest szalenie towarzyska, nie przejawia póki co żadnego strachu wobec obcych, a za dziećmi wprost przepada! ciekawska, wszystkiego chce dotknąć choć jednym paluszkiem; odkrywa swoje ograniczenia - i rzecz jasna nie jest nimi zachwycona, ale bardzo zgrabnie oswaja te uczucia; spacery uwielbia, zwłaszcza gdy w pakiecie zawierają podsadzanie do co ciekawszych roślinek, głaskanie kory, wąchanie kwiatuszków i plac zabaw na deser ;] Zosia potrafi i lubi bawić się sama, czy to w łóżeczku, czy na podłodze - zabawki, książeczki i Zoś jest w swoim kolorowym świecie :) pobudki robi nam przed 5.00... ewidentnie świat ją fascynuje i zachwyca, a my staramy się podłapać jej perspektywę i pozachwycać się też :) 
  • ciekawostki: Zosieńka polubiła niezmiernie swoje łóżeczko, ostatnio gdy jest zmęczona wyciąga doń rączki, a po ułożeniu wierci się jakiś czas, prezentuje przedziwne akrobacji, koniec końców znajdując "swoją" pozycję i usypiając słodko :) 
oj, głodna była ta gąsienica...


14 komentarzy:

  1. Czy książeczka na wsi to o koniku biegnącym do pieska na spotkanie? (iha iha ihaha ?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie znam tej :) to akurat taka książeczka maleńka, harmonijkowa, z wierszykami o zwierzątkach... ;)

      Usuń
  2. Kochana Malutka :)
    Buziaczki na te 9 miesięcy :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Nocnik? Alek powinien się wstydzić... Szacun dla Zosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a z nocnikiem to fajna sprawa wyszła, jak będzie chwilka to coś o tym naskrobię ;) wiadomo, że dzieć tak mały nie ma nad tym kontroli, ale do systemy da się przyzwyczaić :) a w połączeniu z wielorazówkami to fajny pakiet! polecam! :D
      A chciałabym by Zosik była tak komunikatywna jak Alek, nie wiem kiedy Mała zacznie "papa" robić, albo bić brawo...

      Usuń
  4. Hihi, to Lila też się powinna wstydzić :) My nocnika nawet jeszcze nie mamy :)
    Fajnie, że Zosi apetyt dopisuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my kupiliśmy taki czaderski, żabowaty z FP - piękny normalnie! i co? i Zosia korzysta z najprostszego, który mój był w dziecięctwie :P bo musi być jednak niziutki, by nóżki miały swobodnie podparcie. Ten nasz robiony jest chyba na 1,5 roczniaka co najmniej, Zosik wybitnie go nie polubiła
      warto mieć :)
      a apetyt- oj, odpukać, oby tak zostało! ;)
      Buziaki!

      Usuń
  5. Temat pielucho-nocnikowy. SZACUN!
    Ogólnie szacun, ale tu szacun szacunów.

    OdpowiedzUsuń

PS. Jeśli nie chcesz się logować, wybierz opcję "Nazwa/adres URL" i wpisz swoje imię